Skip to content
Przygody obieżyświata Adriana
Menu
  • Strona główna
  • Natura
  • Aglomeracje
  • Korona Europy
  • Kontakt
Menu

Portugalia- Region autonomiczny Azorów wyspa Pico i Terceira

Aby podziwiać miejsca, takie jak wygasłe stratowulkany nie musisz płynąć na drugą stronę o. Atlantyckiego, wystarczy jedna trzecia drogi aby zobaczyć na własne oczy archipelag Azorów wysp z Portugalii leżących w UE.

Witam i zapraszam na wycieczkę po wyspie Pico, archipelagu Azorów. Nazwa nawiązuje do wygasłego wulkanu, który za razem jest najwyższym szczytem Portugalii mającym 2351m.n.p.m. Podróż zacząłem po wylądowaniu na wyspie od dojechania na drugi jej kraniec do miasta zwanego Calhau w którym zatrzymałem się na noc. To niewielkie miasteczko na skraju wyspy jest świetnym miejscem na wypoczynek, lecz mając plany nie mogłem sobie pozwolić na pozostanie. Dnia kolejnego po kilku kilometrach dotarłem do miejsca zwanego Caldeira, do którego nie da się dostać od południowej strony z powodu wielu pastwisk i ogrodzeń, jest to jedna z kalder wulkanicznych wznoszących się ponad okolicę. Na szczęście nie jedyna, ponieważ już po chwili dotarłem do krateru o nazwie Poco, znajdującego się zaraz przy drodze, więc mogłem podziwiać go zarośniętego roślinnością ze ścianami o spadzie kilkunastu metrów. Idąc podziwiałem piękną, niecodzienną florę i faunę tego miejsca, jak i wyjątkowe mury wzniesione z głazów wulkanicznych. Dnia pierwszego po 27 km dotarłem do Lajes do Pico, gdzie się zatrzymałem. Pole namiotowe usytuowane przy samym oceanie, motywuje do zanurzenia się w Atlantyku co było niezwykle przyjemnym doświadczeniem, zważając na temperaturę i przejżystość wody.

pico 1
pico 1
pico 2
pico 2
pico 3
pico 3
pico 4
pico 4
pico 5
pico 5
pico 6
pico 6
pico 7
pico 7
pico 8
pico 8
pico 9
pico 9
pico 10
pico 10
pico 11
pico 11
pico 12
pico 12
pico 13
pico 13
pico 14
pico 14
pico 15
pico 15
pico 16
pico 16
pico 17
pico 17
pico 18
pico 18
pico 19
pico 19
pico 20
pico 20
pico 21
pico 21
pico 22
pico 22
pico 23
pico 23
pico 24
pico 24
pico 25
pico 25
pico 26
pico 26
pico 27
pico 27
pico 28
pico 28
pico 29
pico 29
pico 30
pico 30
pico 31
pico 31
pico 32
pico 32
pico 33
pico 33
pico 34
pico 34
pico 35
pico 35
pico 36
pico 36
pico 37
pico 37
pico 38
pico 38

Dnia kolejnego mogłem pozwolić sobie na chwilę relaksu podziwiając miasto, wypoczywając aktywnie na otwartym kąpielisku. Około południa ruszyłem wzdłuż plaży mijając interesujący Fort Catarina do Sao Jao, gdzie miałem następny postój. Przebyłem tego dnia ok. 10 km docierając do celu po kilku godzinach.

pico 39
pico 39
pico 40
pico 40
pico 41
pico 41
pico 42
pico 42
pico 44
pico 44
pico 45
pico 45
pico 46
pico 46
pico 47
pico 47
pico 48
pico 48
pico 49
pico 49
pico 50
pico 50
pico 51
pico 51
pico 52
pico 52
pico 53
pico 53

Trzeciego dnia idąc do Sao Caetano doszedłem do okolic wybrzeża, gdzie zrobiłem krótki postój po którym, wpierw skierowałem się w stronę plaży, aby zejść jak naj niżej. Tak rozpoczęła się wspinaczka na stratowulkan Pico, która po pokonaniu 15 Km i ponad 1200 metrów wysokości zakończyła się tego dnia w Casa Montanha, tj. domu górskim, gdzie należy się zarejestrować i opłacić dalsze wejście, pozostałem na noc dzięki uprzejmości obsługi. Już z samego rana ruszyłem w dalszą drogę. Warunki byłyna początku podejścia kiepskie, ale miałem pewność, że nie zastanie mnie noc na szlaku w rezerwacie przyrody, gdzie teoretycznie nie powinno się obozować (choć wypełniając dokumenty widnieje rubryka z możliwością pozostania na noc, jest to pewnie jakoś uregulowane przepisami bądź pozostanie z przewodnikiem). Założyłem latarkę czołówkę, aby rozświetlić pochmurny i deszczowy poranek i ruszyłem ku wierzchołkowi. Droga dużo trudniejsza niż podejście do Casa Montany, mająca ok 4 km za to ponad 1000m w górę więc całkiem stromo, wejście momentami trzeba było wykonywać na czterech, ponieważ przy takich warunkach atmosferycznych nie trudno o wypadek. Mimo słabej widoczności na początku, ale dzięki bardzo dobrze oznaczonemu szlakowi szybko wydostałem się ponad chmurę deszczową i mogłem już spokojnie iść. Po chwili ukazał mi się krater na widok którego, zaparło mi dech w piersiach, wszedłem na najwyższy szczyt Portugalii mający 2351m.n.p.m. Widok niesamowity, jak bym był na innej planecie mając po wejściu w około wysoką ścianę zapadliska kaldery wulkanicznej ruszyłem przed siebie, wędrując zdecydowałem się wdrapać na stożek, który usytuowany wyżej wznosił się nad głową, dochodząc jak naj wyżej się dało, zachowując względy bezpieczeństwa uznałem podejście za sukces, po odpoczynku zacząłem schodzić co okazało się nie lada wyzwaniem, ponieważ na tak stromej skale łatwo o kontuzję. Dotarłszy do miejsca meldunku oddałem GPS, zjadłem posiłek i ruszyłem do miasta Sao Mateus, gdzie czekał na mnie przytulny domek z kamienia wulkanicznego w którym po podejściu wypoczywałem.

pico 54
pico 54
pico 55
pico 55
pico 56
pico 56
pico 57
pico 57
pico 58
pico 58
pico 59
pico 59
pico 60
pico 60
pico 61
pico 61
pico 62
pico 62
pico 63
pico 63
pico 64
pico 64
pico 65
pico 65
pico 66
pico 66
pico 67
pico 67
pico 68
pico 68
pico 69
pico 69
pico 70
pico 70
pico 71
pico 71
pico 72
pico 72
pico 73
pico 73
pico 74
pico 74
pico 75
pico 75
pico 76
pico 76
pico 77
pico 77
pico 78
pico 78
pico 79
pico 79
pico 80
pico 80
pico 81
pico 81
pico 82
pico 82
pico 83
pico 83
pico 84
pico 84
pico 85
pico 85
pico 86
pico 86
pico 87
pico 87
pico 88
pico 88
pico 89
pico 89
pico 90
pico 90
pico 90a
pico 90a
pico 90b
pico 90b
pico 91
pico 91
pico 92
pico 92
pico 93
pico 93
pico 94
pico 94
pico 95
pico 95
pico 96
pico 96
pico 97
pico 97
pico 98
pico 98
pico 99
pico 99
pico 99a
pico 99a
pico 100
pico 100
pico 100a
pico 100a
pico 101
pico 101
pico 102
pico 102
pico 103
pico 103
pico 104
pico 104
pico 105
pico 105
pico 106
pico 106
pico 107
pico 107
pico 108
pico 108
pico 109
pico 109
pico 110
pico 110
pico 111
pico 111
pico 112
pico 112
pico 113
pico 113
pico 114
pico 114
pico 115
pico 115
pico 116
pico 116
pico 117
pico 117
pico 118
pico 118
pico 119
pico 119
pico 120
pico 120

Dnia kolejnego po krótkiej regeneracji i zwiedzeniu okolicy tego małego ale malowniczego miasta, leżącego przy plaży u podnóża wulkanu Pico, ruszyłem do kolejnego miasta, była to Madalena oddalona o ok 15 km, która jest stolicą wyspy, stąd pływają promy i jest lotnisko, które poza miejscem noclegowym było celem, abym mógł polecieć na Terceirę(wyspę z której są dobre połączenia na kontynent), myślałem o dostaniu się promem ale te pływają tylko raz w tygodniu co komplikowało mi sprawę, więc pozostałem przy około 25 minutowym locie samolotem. Po dotarciu na Terceirę najludniejszą wyspę archipelagu Azorów, pozostały czas spędziłem w Lajes, gdzie smacznie zjadłem, zobaczyłem najbliższą okolicę i pożegnałem się z tym pięknym miejscem. Na wyspach jest wiele atrakcji związanych z wulkanami, ale nie tylko, ponieważ są tutaj piękne miejscowości i kurorty związane nie tylko związane z Atlantykiem, w którym nurkują by podziwiać okoliczne rafy itp. Pamiętajcie o odpowiednim przygotowaniu adekwatnym do podróży w jaką się wybieracie, jako podstawę uważam przyrządy nawigacyjne takie jak Mapy (polecam program MAPS.ME), kompas (elektroniczne również),telefon alarmowy, apteczkę zawierającą podstawowe minimum, odpowiedni strój adekwatny do pogody, w zależności od miejsca noclegowego namiot, bądź sam śpiwór szczególnie przydatny w schroniskach, postarajcie się nie przeładować, ponieważ jest to odczuwalne podczas tak odległych tras. Zapraszam na kolejne przygody.

pico 121
pico 121
pico 122
pico 122
pico 123
pico 123
pico 124
pico 124
pico 125
pico 125
pico 126
pico 126
pico 127
pico 127
pico 128
pico 128
pico 129
pico 129
pico 130
pico 130
pico 131
pico 131
pico 132
pico 132
pico 133
pico 133
pico 134
pico 134
pico 135
pico 135
pico 136
pico 136
pico 137
pico 137
pico 138
pico 138

Mapy:

1
1
2
2
3
3
4
4
5
5

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

© 2025 Przygody obieżyświata Adriana | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme